Niedziela 08.09.2024. To są wakacje Marii , Adriany , Adrian , Adrianna , Klementyna , Maria , Radosław i Radoslawa
Rozrywka Encyklopedia Gry
PaduServer » PL

Żarty, cytaty, gry - Strona 94

Czy wiesz dlaczego bankierzy są dobrymi kochankami?
- Bo wiedzą z pierwszej ręki, jaka jest kara za wczesne wycofanie się.
Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?
W pociągu siedzą Polak, Czech, zakonnica i modelka. Pociąg wjeżdża do tunelu, jest ciemno i słychać trzask. Po wyjeździe z tunelu Czech trzyma eis za szczękę. Zakonnica myśli ”było ciemno złapał modelkę za kolano no i ta mu przywaliła.” Modelka myśli ”było ciemno, chciał mnie złapać za kolano, złapał zakonnice no i ta mu przywaliła.” Czech myśli ”Polak złapał modelkę za kolano, a ta przez pomyłkę mi przywaliła.” Polak ”zaraz kolejny tunel więc znowu będę mógł przywalić Czechowi!”
Dlaczego mężczyznom odpowiada miłość od pierwszego wejrzenia?
- Pozwala to zaoszczędzić dużo czasu.
Co dla mężczyzny znaczy gra wstępna?
- Pół godziny żebrania.
Czeski to jednak piękny język!
- Ogórek konserwowy- styrylizowany uhorek.
- Uwaga pociąg- Pozor vlak.
- Terminator- Elektronicky mordulec.
- Na przystankach- Odchody autobusow.
- Mam pomysł- mam napad.
- Miejsce stałego zamieszkania- trvale bydlisko.
- Stonka ziemniaczana- mandolinka bramborova.
Mężczyzna postanowił pozbyć się kota. Zapakował go w koszyk i wytargał do innej dzielnicy. Zadowolony, że pozbył się problemu, wraca do domu - kot już tam jest.
Niezrażony, na drugi dzień wywozi kota za miasto i szybciutko leci do domu. W domu zastaje kota. Myśli sobie: "Uparta zaraza".
Nazajutrz wywozi kota krętymi drogami 100 kilometrów od miasta. Po niedługim czasie dzwoni do domu:
- Jest kot? - pyta żony.
- Jest.
- To dawaj go do telefonu, bo nie wiem jak do domu wrócić...
Polak, Niemiec, Czech i murzyn płyną łódką. Nagle Niemiec mówi:
- Jest nas za dużo łódka opada - i mówi dalej.
- Ja zadam pytania dla każdego. Kto nie odpowie ten za burtę.
- Polak, którego była 1 wojna światowa.
- 1939r. mówi polak.
- Dobrze.
- Czech ile ludzi zginęło.
- Ponad 11 milionów.
- Dobrze, murzyn podaj nazwiska.
- Jak będziesz grzeczny to coś dostaniesz.
- Do kogo pan to mówi? - pyta pacjent lekarza tuż przed operacją.
- Do tego kota, który siedzi pod stołem.
Do finału międzynarodowego konkursu rozpoznawania alkoholi po smaku przeszli Czech, Rosjanin i Polak. Ich zadanie polegało na tym, aby z zawiązanymi oczami podać nazwy i kraje pochodzenia trunków, które im polewano. Najpierw Czech:
- Co to za alkohol?
- Piwo.
- Dobrze. A z jakiego kraju?
- Eee, nie wiem. Poddaję się.
Kolej na Rosjanina.
- Co to za alkohol?
- Piwo.
- Dobrze. A skąd?
- Irlandzkie.
- Jaka marka?
- Guiness.
- Dobrze. A teraz co?
- Wino białe.
- Dobrze. Z jakiego kraju?
- Eee, nie wiem. Poddaję się.
Teraz Polak.
- Co to za alkohol?
- Piwo, czeskie, Karkonosz.
- Dobrze. A teraz?
- Wino, tokaj, Węgry.
- Zgadza się. A teraz co?
- Szampan.
- Jaki?
- Ruski, igristoje.
- Bardzo dobrze.
W sumie i tak już wygrał, ale jury postanowiło dać mu jeszcze bimber, w końcu co to trzy proste alkohole dla prawdziwego Polaka.
- Co pan pije?
- Żytnia ...
Cała widownia i jury w śmiech, bo co to za Polak, bimbru nie poznał.
- Cicho, jeszcze nie skończyłem. Żytnia ... Żytnia 34, Łomianki pod Warszawą.
« zpět 94 / 94  
1 ... 87 88 89 90 91 92 93 94