Niedziela 08.09.2024. To są wakacje Marii , Adriany , Adrian , Adrianna , Klementyna , Maria , Radosław i Radoslawa
Rozrywka Encyklopedia Gry
PaduServer » PL » Rozrywka » Dowcipy » Kawaly o Czechach » Czech, Rus i Polak spotkali diabła,

Czech, Rus i Polak spotkali diabła,

Czech, Rus i Polak spotkali diabła, który powiedział:
- Macie miesiąc na zbudowanie sklepu. Jeżeli nie będzie w nim tego co zechcę, pójdziecie do piekła. Po miesiącu diabeł wraca. Najpierw sprawdza Czecha:
- Poproszę dwa kilo nic.
Czech poddaje się:
- No, nie mam.
Następnie przyszła kolej na Rusa i wszystko się powtórzyło. Wreszcie odwiedził Polaka. A ten idzie na zaplecze. Zawołał diabła i pyta:
- Widzisz tu coś?
- Nic. - odpowiada diabeł.
- To weź sobie te dwa kilo!

Więcej żartów na Kawaly o Czechach

Spotyka się dwóch Czechów i jeden mówi do drugiego:
- Słyszałem, że grasz w kwartecie smyczkowym?
- No tak. - odpowiada drugi.
- No ale ilu Was tam gra? - pyta pierwszy.
- No trzech.
- Jak to trzech? - dziwi się pierwszy.
- No ja z bratem.
- To Ty masz brata?
- Nie, dlaczego?
Polak, Czech i Rusek rozbijają się na bezludnej wyspie, nie mają nic do jedzenia, więc ustali, że co jakiś czas każdy utnie sobie jakąś część ciała.
Pierwszy Rusek uciął sobie nogę. Po miesiącu Czech uciął rękę. Po tygodniu przyszła kolej na Polaka.
Ten ściąga gacie, a Rusek się cieszy:
- To będzie jajecznica.
A Polak:
- Dobra chłopaki, to po jogurciku i dobranoc.
Jak powiedzą Czesi ”Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!”?
- Hole dupki, hop do kupki!
Jak Czesi powiedzą: ”Twoja miłość to moja miłość”?
- Moja laska to twoja laska.
Czeski to jednak piękny język!
- Ogórek konserwowy- styrylizowany uhorek.
- Uwaga pociąg- Pozor vlak.
- Terminator- Elektronicky mordulec.
- Na przystankach- Odchody autobusow.
- Mam pomysł- mam napad.
- Miejsce stałego zamieszkania- trvale bydlisko.
- Stonka ziemniaczana- mandolinka bramborova.
Jakie są najczęściej spotykane szwedzkie nazwiska?
1. Lars
2. Larsen
3. Larsoden
A jakie są czeskie?
- Dokładnie takie same tylko czytane od tyłu.
Mówi Niemiec:
- My to mamy takie hełmy!
Mówi Rusek:
- My to mamy taka piękną flagę!
Mówi Amerykanin:
- My to mamy zarąbistą tequilę!
Mówi Czech:
- My to mamy taką ładną Skodę!
Mówi Polak:
- A my mamy orła co się zesra do Niemieckiego hełmu, podetrze się Ruską flagą, wychla Amerykańską tequilę i ukradnie Czeską Skodę!
Jadą na sankach: Na początku Czech, za nim Polak, za Polakiem Rusek, za Ruskiem Niemiec. Nagle wylatuje stado wilków. Czech do tyłu spogląda zepchnął Niemca. Wilki się zatrzymały, zjadły go, ale ich doścignęły.. Czech zrzuca Rusa. Zatrzymały się i zjadły. Znowu doścignęły. Czech wyjmuje strzelbę. Pozabijał je, a polak się pyta:
- Czemu nie zrobiłeś tego wcześniej?
A Czech na to:
- No coś Ty? Pół litra dla czworga?
Niemiec mówi:
- W moim kraju jest tyle hełmów, że zakryło by całą Europe i jeszcze by było.
Czech mówi:
- Nasza flaga jest taka duża, że pokryła by całą Europe i jeszcze by było.
Polak mówi:
- Mój orzeł jest taki duży, że nasrał by na wasze hełmy, a flagą się podtarł.
Polak, Niemiec, Czech i murzyn płyną łódką. Nagle Niemiec mówi:
- Jest nas za dużo łódka opada - i mówi dalej.
- Ja zadam pytania dla każdego. Kto nie odpowie ten za burtę.
- Polak, którego była 1 wojna światowa.
- 1939r. mówi polak.
- Dobrze.
- Czech ile ludzi zginęło.
- Ponad 11 milionów.
- Dobrze, murzyn podaj nazwiska.