Co murzyn ma białego?
Właściciela.
Co murzyn ma białego? Właściciela.
Więcej żartów na Kawaly o murzynach
Pali się wieżowiec.
Na dole stanął Pudzian i powiedział, że będzie łapał ludzi, niech skaczą.
Leci kobieta-złapał, leci dziecko złapał, leci murzyn puścił bo powiedział że spalonych nie łapie.
Na dole stanął Pudzian i powiedział, że będzie łapał ludzi, niech skaczą.
Leci kobieta-złapał, leci dziecko złapał, leci murzyn puścił bo powiedział że spalonych nie łapie.
Dlaczego murzyni są czarni?
Bo się nie myją
Bo się nie myją
O czym marzy jadący po pustyni murzyn?
- o asfalcie
- o asfalcie
Czemu murzyny mają długie pały?
- Żeby po ciemku można je było wyczuć.
- Żeby po ciemku można je było wyczuć.
Co to jest, czarne na czerwonym jedzie po zielonym?
Murzyn na Jawie jedzie po trafie.
Murzyn na Jawie jedzie po trafie.
Czego na weselach w Afryce torty są z gówna?
Żeby muchy nie siadały na pannie młodej.
Żeby muchy nie siadały na pannie młodej.
Jaki będzie Murzyn jak wejdzie do białej wody?
- Mokry.
- Mokry.
Czym się różni ławka od murzyna?
Ławka może utrzymać rodzinę.
Ławka może utrzymać rodzinę.
Pani w szkole pyta Karola:
- Karol gdzie leży Afryka?
Karol nie wie ale pani zadała mu do domu, żeby sprawdził i zapytał się taty.
Karol przychodzi ze szkoły i pyta się taty:
- Tato gdzie leży Afryka?
- Synu gdzieś musi to być blisko bo mój kolega murzyn do pracy dojeżdża rowerem.
- Karol gdzie leży Afryka?
Karol nie wie ale pani zadała mu do domu, żeby sprawdził i zapytał się taty.
Karol przychodzi ze szkoły i pyta się taty:
- Tato gdzie leży Afryka?
- Synu gdzieś musi to być blisko bo mój kolega murzyn do pracy dojeżdża rowerem.
Murzyn dowiedział się, że w jednej z klinik przerabiają ludzi na rośliny.
Postanowił się też zamienić na roślinę.
Następnego dnia poszedł do kliniki i pyta:
- Panie doktorze czy to prawda, że przerabiacie ludzi na rośliny?
- Tak przerabiamy.
- Czy długo trzeba czekać na taki zabieg?
- Nie, niech pan przyjdzie jutro.
Następnego dnia po zabiegu murzyn wybudził się ze śpiączki i patrzy.
Nogi czarne, ręce czarne.
Patrzy do spodni a tam nic nie ma.
Pyta lekarza:
- Przecież miałem być rośliną?
- Jest Pan.
- Jak to jestem?
- No tak .
- Jaką rośliną?
- CZARNY BEZ.
Postanowił się też zamienić na roślinę.
Następnego dnia poszedł do kliniki i pyta:
- Panie doktorze czy to prawda, że przerabiacie ludzi na rośliny?
- Tak przerabiamy.
- Czy długo trzeba czekać na taki zabieg?
- Nie, niech pan przyjdzie jutro.
Następnego dnia po zabiegu murzyn wybudził się ze śpiączki i patrzy.
Nogi czarne, ręce czarne.
Patrzy do spodni a tam nic nie ma.
Pyta lekarza:
- Przecież miałem być rośliną?
- Jest Pan.
- Jak to jestem?
- No tak .
- Jaką rośliną?
- CZARNY BEZ.